Dzisiaj odpoczynek od tematyki świątecznej i pudełek z łuby (nie oznacza to jednak końca serii, ciąg dalszy z pewnością będzie). Na warsztat wkroczyła znowu lawenda i znalazła swoje miejsce na podkładkach pod filiżanki, kubki lub talerzyki ;). Dodatkowo jakiś czas temu kupiłam sobie piękny szablon z podobizną lawendy, który tutaj spasował jak ulał ;). Tradycyjnie użyłam farb akrylowych do malowania, cieniowania brzegów i odbijania szablonu oraz lakieru poliuretanowego, odpornego na wysokie temperatury, do wykończenia pracy. Ostatecznie wygląda to tak ;)
Są idealne! Obie strony tworzą piękną, harmonijną całość.
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję :)
UsuńIls sont magnifiques!
OdpowiedzUsuńMerci beaucoup :)
OdpowiedzUsuń