niedziela, 23 grudnia 2018

Inspiracje ze świata przyrody - świąteczne bombki ze sklejki cz. 1 ;)

Witajcie :)

Bardzo długo mnie tutaj nie było. W październiku za Tęczowy Most odeszła moja najlepsza psia przyjaciółka. Pręgowania sunia mix amstaffa zwana Pręgą właśnie, częściej pieszczotliwe Gusią. Byłyśmy razem ponad 10 lat. To ona nauczyła mnie wszystkiego co teraz wiem o psach i otworzyła moje serce na psy zwane bullowatymi (teriery typu bull). Nauczyła mnie zwłaszcza miłości, tej prawdziwej bo bezinteresownej. Trudno mi się pogodzić z jej odejściem, ale jej dobro było dla najważniejsze. W czerwcu tego roku do psiej ekipy dołączył szczeniak mix pita Miki i kilka miesięcy spędzili razem na działce. Teraz jesteśmy już tylko z Mikim. Jednak Gusia zawsze będzie już z nami w moim sercu i pamięci. Mam też nadzieję, że kiedyś znowu się spotkamy po tamtej stronie. To ona zmotywowała mnie do pomocy bezdomnym psom (sama była adopciakiem ze schroniska) i dzięki niej powstał ten blog. Tym samym nie mogę zarzucić tego projektu i nadal będę go kontynuować chociaż potrzebowałam trochę czasu żeby się nieco pozbierać.

Dzisiaj, jako że Boże Narodzenie tuż za progiem, pierwsza część świątecznych bombek ze sklejki. Wszystkie są dwustronne, ozdobione w technice decoupage oraz z użyciem wzorów z szablonów. Wzory odbiłam za pomocą białej pasty strukturalnej. Zawieszki zabezpieczyłam jak zwykle sporą ilością (powyżej 10 warstw) lakieru akrylowego o satynowym połysku. Dodatkowo do ostatniej warstwy lakieru dodałam nieco białego brokatu i bombeczki dzięki temu pięknie się skrzą. Ostatecznie prezentują się tak:





















2 komentarze: