środa, 30 września 2015

Kwiatowe inspiracje - ciągle jeszcze lawenda ;) w wersji na chustecznik ;)

Witajcie ;)

Wszystko wskazuje na to, że lawenda rozgościła się u mnie na dłużej. Seria niby ma mieć koniec ale on się jakoś dziwnym trafem się oddala ;). W związku z tym na warsztat poszedł teraz lawendowy chustecznik.
Jesień już do nas zawitała i pojawiają się pierwsze przeziębienia. Jak przeziębienia to z nimi i "ukochany" katar. W takiej sytuacji jak znalazł będzie pod ręką chustecznik wraz z zapasem "amunicji" do walki z tą męczącą uciążliwością ;). Nikomu nie życzę ale przytrafić się może ;). Wszystkich natomiast zapraszam do oglądania pojemnika na chusteczki ;). 












 

















Do zobaczenia wkrótce :)




piątek, 25 września 2015

Kwiatowe inspiracje - nadal lawenda ;)

Witajcie :)

W kolejny piątek :). Seria lawendowa się rozrasta i dzisiaj na scenie pojawia się taca ;). Pogoda taka sobie i weekend też nie zapowiada się jakoś szczególnie atrakcyjnie, więc można sobie nieco poprawić humor serwując coś dobrego dla podniebienia ;). Oprócz wrażeń smakowych można sobie zafundować miłe wrażenia estetyczne ;). Zapraszam w takim razie do oglądania tacy i miłego weekendu wszystkim życzę ;).
























wtorek, 22 września 2015

Ze świata przyrody - leśny chustecznik ;)

Witajcie :)

Dzisiaj odpoczynek od serii fioletowej i do akcji wkracza seria zielona :). Pewnie macie swoje ulubione kolory. Ja również ;). Od dawna numerem pierwszym jest dla mnie właśnie kolor zielony. Pojawia się on dość często w moich pracach. Tym razem właśnie tak jest ;). Lubię też motywy roślinne w tej barwie. Szczególną estymą darzę paprocie (najlepiej mnogość ich odmian) oraz bluszcze. Mariaż tych roślin z kolorem zielonym oraz moja miłość do lasu znalazł właśnie odbicie w takim oto chusteczniku :) 

















Udanego tygodnia dla Wszystkich i do zobaczenia :).

środa, 16 września 2015

Kwiatowe inspiracje - lawenda ;)

Witajcie :)

Zwykle pojawiam się w piątek i często na początku tygodnia. Dzisiaj jednak będzie inaczej i melduję się w czwartek. Miała być kontynuacja serii fioletowej to i jest ;). Były bratki to teraz pora na lawendę :). Ta roślina ma wielu fanów i zwolenników. W decoupage motywy jest z jej wizerunkiem są, ostrożnie rzecz ujmując, bardzo popularne ;). Kto jednak powiedział, że ja miałabym jej z tego powodu unikać ;). Dlatego też biorę ją na warsztat i na początek przedstawiam średniej wielkości podkładki z lawendą w roli głównej właśnie :). 




















Miłego dnia dla Wszystkich ;)




piątek, 11 września 2015

Ze świata przyrody - ptaszki w wersji folkowej :)

Witajcie :)

Piątek to się tradycyjnie melduję ;). W ostatnim poście zapowiedziałam serię fioletową i ona będzie się :).
Jednak mam mały poślizg z jej wykańczaniem i zdjęciami. Dlatego też jako przerywnik i wypełniacz w dzisiejszej odsłonie pojawią się  ptaszki w wersji folkowej. Zrobione jakiś czas temu w trakcie trwania rzutu na kolory niebieskie oraz używania motywów o tematyce folkowej ;). W przypadku tych ptaszków można mieć również skojarzenia z malowaną ceramiką rodem z Holandii ;) (przynajmniej ja tak miałam).







Miłego weekendu dla Wszystkich pomimo nadciągającej jesieni :).

poniedziałek, 7 września 2015

Kwiatowe inspiracje - bratki i fiolety ;)

Witajcie :)

Mam teraz rzut na fiolety ;). Powstaje cała seria przedmiotów utrzymana w tej tonacji kolorystycznej. 
W ostatni weekend temperatura dość ostro poszybowała w dół i chyba przyszła pora na przyjaźń z jesienią. Jak już jesień się porządnie "okopie" to pewnie zaczną się pojawiać przeziębienia a wraz z nimi nierozłączny wspomagacz jeszcze lepszego samopoczucia czyli katar ;). 
W takim przypadku użyteczny okazać się może chustecznik i od niego właśnie rozpoczynam dzisiaj prezentację fioletowej serii ;). 










P.S. Nikomu przeziębienia i kataru nie życzę ;)




środa, 2 września 2015

Inspiracje ze świata sztuki - barokowy segregator ;)

Witajcie :)

Wygląda na to, że się jednak zakochałam w farbach kredowych ;). Jestem obecnie w fazie testowania tego unowocześnionego wynalazku (tego typu farby mają długą przeszłość historyczną). Efekty moich potyczek będą zapewne widocznie w powstających pracach. Na pierwszy ogień poszły farby marki Annie Sloan. Przeczytałam gdzieś wcześniej, że z nimi się pracuje a nie tylko używa do malowania.W tym stwierdzeniu jest coś na rzeczy rzeczywiście trzeba sobie samemu znaleźć odpowiednią konsystencję, która akurat będzie nam odpowiadała. Są dość gęste więc chwilę to trwa ;). Jednak bardzo dobrze kryją i ogólnie mogę napisać, że jestem z naszej pierwszej współpracy zadowolona ;). Zobaczymy czy będzie jeszcze lepiej w przyszłości. Na pierwszy ogień poszedł segregator drewniany na moje gazetowe szpargały i oto efekt prawie końcowy (zostało jeszcze wykończenie lakierem lub woskowanie jak kto woli) bo czeka mnie jeszcze lakierowanie.













Miłego tygodnia dla Wszystkich i do zobaczenia wkrótce ;)